Alternator

Post autor: **Yagr** » 28 paź 2017, 15:44

a ja jeździłem ale zapomniałem...

Post autor: **kupiec** » 28 paź 2017, 16:03

Nie zrobilem zdjęcia bo dojście ciulate i ciemno w garażu a zapomniałem przed wjazdem

Post autor: **Yagr** » 28 paź 2017, 16:32

cała nadzieja w cidzeju... ale pewnie będzie padać..

Post autor: **cidzej** » 28 paź 2017, 20:45

Padalo i bardzo wialo

ale jutro sie postaram

Post autor: **Yagr** » 10 lis 2017, 09:59

Tak to wygląda u mnie - wydaje mi się że miałem racje i tkwi tam japoniec. Stan... wskazujący na zużycie...

Post autor: **Yagr** » 06 gru 2017, 23:33

Dzisiaj przyszedł do mnie używany mitsubishi A002TA2392. Może jutro go rozbiore i zobaczę w jakim jest stanie

Post autor: **WieSiu** » 07 gru 2017, 00:55

Japoński wynalazek

ja bym tam sobie Boscha szukał, choć ciekawia mnie Twoje spostrzezenia, bo może nie jest tak źle jak mi sle wydaje z tymi alternatorami.

Post autor: **Yagr** » 15 mar 2018, 21:43

Tak sobie powoli grzebie przy tym altku i mam dl Was pytanie: Gdy sie orientowałem o dostępności części gość sprzedał mi tekst że w alternatorach połączenia nie sa lutowane lecz na klej przewodzący. Zrobic taki klej wydaje mi się że nie ma tragedii, wystarczy jakikolwiek klej zmieszać z odpowiednim dodatkiem czy to opiłkami srebra czy grafitu... Pytanie jest takie - czy to prawda z tym klejem? Ma to sens bo takie łączenie na pewno będzie bardziej odporne na temperatury niz klasyczny lut...

Post autor: **WieSiu** » 15 mar 2018, 21:56

Są różne cyny na różne temperatury. Ja widziałem że zakład co robi alternatory to rozlutowuje oryginalne połączenia i lutujac łączy wszystko w całość. Wg mnie to było lutowanie na 100%, ale czymś bardziej odpornym na wysoką temperaturę

Post autor: **Yagr** » 15 mar 2018, 21:59

Wystarczy chyba lut z większą zawartością ołowiu... Stare połączenie próbowałem moja lutownica transformatorową stopic ale chyba za słaba...

Post autor: **Jamszoł** » 15 mar 2018, 23:40

bo to jest cyna - ta o wyższej temperaturze topnienia - ta sama co lutują rury miedziane
A do tego potrzebna albo lutownica gazowa - albo tak zwana "kolba"
np. taka - http://allegro.pl/lutownica-oporowa-kol ... 01742.html
ewentualnie mały palnik gazowy

Post autor: **Yagr** » 16 mar 2018, 20:42

Jurek, cyna to potoczna nazwa lutu/spoiwa. A rodzajów jest od cholery w zalezności od dodatków, osnowy, topnika,.... Samej cyny bez domieszek sie praktycznie nie stosuje w lutowaniu. Przy tych lutach miekkich z cyna głównym dodatkiem jest zwykle ołów dlatego właśnie napisałem że to pewnie od niego zalezy twardość i temperatura topnienia.

Post autor: **Jamszoł** » 16 mar 2018, 21:27

podałem konkretną i oczywiście użyłem nazewnictwa potocznego - jak większość ludzi
Tylko dlaczego do mnie się o to przyczepiasz to nie wiem
Napisz po prostu , że mam sie nie odzywac i będzie po kłopocie

Post autor: **Yagr** » 16 mar 2018, 21:54

Ok, to potocznie jak każdy napiszę: daj cynk jak ci przejdzie

Post autor: **Jamszoł** » 16 mar 2018, 21:56

masz tu to co potrzebujesz
http://www.cynel.com.pl/index.php/pl/pr ... pb37-laski

Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator

Re: Alternator