Witam , dzis troszke pojezdzilismy nowo zakupionym autkiem
i raz podczas odpalania ( juz z dobre 30-40 razy byl odpalany|)
zapalily sie kontolki , wiec zapalam (chyba pokusilem sie o zapalenie bez grzania swiec - silnik byl cieplutki) no i zapalil a tu moje zdziwienie...
obrotomierz nie dziala i swieci sie kontrolka ladowania
Przegazowalem zadnej reakcji , wylaczylem silnik zapalilem na nowo i wszystko bylo ok.
Co moglo byc przyczyna? Co to za objaw?
Jak dziala obrotomierz?ma cos wspolnego z ladowaniem ??
Nie daje mi to spokoju ...
nie działajacy obrotomierz + swiecaca kontolka ladowania
Moderator: Moderatorzy
nie działajacy obrotomierz + swiecaca kontolka ladowania
Ostatnio zmieniony 15 maja 2007, 23:07 przez bronx, łącznie zmieniany 1 raz.
- WieSiu
- Posty: 23282
- Rejestracja: 28 mar 2004, 17:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Pojemność: 1600
- Rocznik: 1985
- Generacja: MK3
- Nadwozie: Sedan
- Kontakt:
Diesel bierze sygnal obrotomierza wlasnie z alternatora, wiec prawdopodobnie w alternatorze jest problem albo w jego podlaczeniu.
Ford Thuderbird 4.6 1996
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
Escort 2.0 150KM LPG Cabrio 1991
Suzuki Vitara 1998 2.0 V6
Kymco Super 9 LC 2011
x Orion 1.6 79KM 1985 Automat, Lancia Phedra 3.0 204KM 2004, Windstar 3.0 148KM LPG 1997, Escort 1.8TD 90KM Van 1997, Scorpio 2.9 24v 207KM Sedan 1995, Fiesta 1.3 60KM 5D 1996, Escort 1.6 105KM 3D 1996, Escort 1.8 TD 70KM Van 1999, Puma 1.7 125KM 1998, Escort 1.8 TD 90KM Kombi Ghia 1996, Escort 1.3 60KM LPG 5D 1994/1995, Skoda 105 1984 a potem 1982
no to troszke sie uspokoilem, dzis zerkne na pasek i co sie tam dzieje z tym alternatorem.
Wielkie dzieki za pomoc.
[glow=red]DODANO :[/glow]
A wiec wszystkiemu winien okazal sie padniety akumulator... niestety kolejny wydatek rzedu 200zl. A juz mialem koszmary o walnietym regul. czy alternatorze.
No ale dobrze wiedziec ze brak wskazania obrotomierza i swiecaca sie kontrolka ladowania
wskazuja na problem z bateryjka.
No i ladowanie na poziomie 11.6V bylo ( oczywisie na bateri bo nie bylo gdzie indziej sie wpiac)
A bateria wpieta w prostownik max utrzymuje 12v przez 3s i spada skubana na 11.6, stawiam na zwarta cele.
Pozdrawiam
Wielkie dzieki za pomoc.
[glow=red]DODANO :[/glow]
A wiec wszystkiemu winien okazal sie padniety akumulator... niestety kolejny wydatek rzedu 200zl. A juz mialem koszmary o walnietym regul. czy alternatorze.
No ale dobrze wiedziec ze brak wskazania obrotomierza i swiecaca sie kontrolka ladowania
wskazuja na problem z bateryjka.
No i ladowanie na poziomie 11.6V bylo ( oczywisie na bateri bo nie bylo gdzie indziej sie wpiac)
A bateria wpieta w prostownik max utrzymuje 12v przez 3s i spada skubana na 11.6, stawiam na zwarta cele.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 maja 2007, 23:42 przez bronx, łącznie zmieniany 1 raz.