Halogen
Moderator: Moderatorzy
TEMPERATURA. I już. Żadne światło nie może być zamknięte hermetycznie. Załóżmy, ze tak jest, to po rozgrzaniu, kiedy gorące powietrze zwiększy swoją objętość, to by ci rozerwało taki klosz, albo by ci się klosz zawekował i nie dało by się go otworzyć. Poza tym jest to tez jakieś chłodzenie, bo przecież żarówki wydzielają zaledwie 10% swojej mocy w postaci światłą, reszta to ciepło.
Wyciągnij jeden z tych kołków i dmuchnij w otwór. Powietrze wyleci drugim. W reflektorach głównych też masz wywietrzniki. To jest labiryntowy układ przewietrzania.
Wyciągnij jeden z tych kołków i dmuchnij w otwór. Powietrze wyleci drugim. W reflektorach głównych też masz wywietrzniki. To jest labiryntowy układ przewietrzania.
- Yagr
- Posty: 14644
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Nie przesadzaj z tym ciśnieniem, jest jeszcze otwór przy żarówce uszczelniany gumowym płaszczem więc żadne rozerwanie nie grozi a te otwory jak piszesz, do wentylacji sa przecież zatkane więc jaka to wentylacja? Zresztą nie za bardzo chodziło mi o reflektor hermetyczny a o tyle szczelny by nie pozwalał na dostawanie sie wilgoci. Gdyby te kołku były stale otwarte celem wentylacji to w obecnych warunkach atmosferycznych non stop w reflektorze była by woda. Jestem w stanie przyjąć że te otwory są faktycznie do wentylacji ale awaryjnej właśnie w przypadku gdy nam reflektor zaparuje i żeby się tego pozbyć można go przedmuchać właśnie przez te otworu. Ale co sobie umyśleli twórcy to C.I.W 

Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
A wyciągnij choć jeden z tych kołków. Ten kołek, a właściwie korek siedzi na tulejce, która ma głębokie nacięcie. I to nacięcie sięga dużo głębiej niż kołnierz korka. A sam korek nie przylega ściśle do obudowy, tylko ma przerwę dookoła. I to jest tak zwany układ labiryntowy. Zanim powietrze dostanie się tam, gdzie ma się dostać, to musi się nieźle nakręcić. Dzięki temu nie niesie ze sobą wody (chyba, ze zanurzymy halogen w wodzie) i syfu. I jeden otwór jest na dole, a drugi na górze, co daje cyrkulację powietrza.
A halogeny w fordzie powinny być osłonięte od spodu plastikowymi pokrywami.
PS. Piszę to trzymając halogen w ręce.
A halogeny w fordzie powinny być osłonięte od spodu plastikowymi pokrywami.
PS. Piszę to trzymając halogen w ręce.