Czy w mkVII rok 1995 wersja ghia, trzeba odkrecac srodkowa nakretke zeby sciagnac beben ?pomijajac juz te 4 sruby . Chodzi ,mi glownie tyko o to czy zejdzie
wymiana szczek w mkVII
Moderator: Moderatorzy
- Yagr
- Posty: 14681
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
więc ja po raz trzeci w tym wątku napiszę - NIE TRZEBA. A to czy ci łatwo zejdzie jest, tak jak już również napisałem, zależne od wyrobienia bębna i powstałego kołnierza. I jest to niezależne od sposobu demontażu bębna. Czy ściągasz bęben razem z piastą (4 śruby od wewnątrz) czy też ściągasz bęben bez piasty (zbijasz dekielek i walczysz z nakrętką centralną) kołnierz może powodować takie same problemy. Dodatkowo gdy ściągniesz bęben razem z piastą masz łatwiej przy zakładaniu sprężyn trzymających szczęki bo wszystko jest na wierzchu a gdy odkręcisz śrubę centralną to mocowanie piasty trochę zasłania (oczywiście jest to do obskoczenia ale jednak łatwiej gdy piasta zostaje przy bębnie).bodzio82 pisze:napisze jeszcze raz pytanie
Czy w mkVII rok 1995 wersja ghia, trzeba odkrecac srodkowa nakretke zeby sciagnac beben ?pomijajac juz te 4 sruby . Chodzi ,mi glownie tyko o to czy zejdzie
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"