Strona 3 z 3
: 04 lis 2007, 21:34
autor: skomi
udezenie bylo delikatne...na feldze ani sladu...jutro zdejme kolo to sie okaze...
: 04 lis 2007, 21:36
autor: ARIEL
simo, jeśli by zgioł to by mu nietrzeszczało a opony zbierało , ale niewykluczać
: 04 lis 2007, 21:39
autor: skomi
szum może być i od opony przy zgiętej belce..oby nie

: 04 lis 2007, 22:02
autor: simo
wiesz ja mialem zgieta belek jak go kupilem i tego nie bylo widac mucialem wymienic belke bo co 10 tys musial bym zmienac lozysko.wiesz przy delikatnym uderzeniu tez moglo cos sie poddac i zgiac
: 04 lis 2007, 23:59
autor: Jamszoł
Łożysko chyba nie zaczeło by szumieć od udeżenia - ja raczej stawiam na rozpięte szczęki w bębnie- tak jak wspomniał Lord. Krzywy czop ?Raczej by to nie szumiało tylko koło toczyło by się pod kątem - drgało - piszczała by opona na asfalcie.
: 05 lis 2007, 17:57
autor: simo
oj jamszol mialem o u siebie ze belka byla krzywa i czop przez to byl przekrzywiony ze kolo gora mialo odchyl i lozysko po 10 tys do wymiany
: 06 lis 2007, 16:14
autor: Jamszoł
Ale po 10 tys a nie od razu.
Ja stawiam na wypięcie się szczęk lub oberwanie lub wypięcie się którejś sprężynki.
Nie ma co gdybaś - trzeba bęben ściągnąć i zobaczyć.
skomi, napisz co wylukałeś.
: 06 lis 2007, 21:16
autor: skomi
Jednak rozsypało sie łożysko...dziś wymieniłem teraz cichutko...jak sie dobrze przyjrzałem to na bieżni widać dołki...na szczęście to tylko łożysko

: 06 lis 2007, 21:24
autor: orion
a jak sprawdziłeś czy belka jest prosta ?
: 06 lis 2007, 21:27
autor: skomi
sprawdzić nie sprawdziłem...ale widzę różnice po wymianie łożyska...wiec zakładam ze jest prosta....
: 06 lis 2007, 21:37
autor: orion
mam nadzieję że jest prosta i że na śniegu będzie 2 ślady zostawiał

: 06 lis 2007, 21:38
autor: skomi
w pełni podzielam twoje zdanie....

: 06 lis 2007, 22:06
autor: simo
zobaczymy ile koledze wytrzyma lozysko, u mnie zgiecia nie bylo widac
: 14 lis 2007, 20:20
autor: Pexu
Escort to dziwny, zaskakujacy samochod... jak m9oze co-po-niektorzy pamietaja, mialem problem z tarciem / chrobotaniem przy skrecie.
otoz dzisiaj, wyjezdzajac od mechanika (zmienilem lozyska, jupi

) , jak mi nie zaczelo nagle napierdzielac z tylu, myslalem ze sie auto zlamalo

a wszystkiemu winien byl...wydech! zaczep sie poluzowal i dzisiaj postanowil ze odpadnie a wydech wykona zwis...! ale jak slowo daje, wczesniej do glowy by mi nie przyszlo, ze to wlasnie to! tym bardziej ze nawet przy majtaniu tlumikiem wyadawal sie trzymac dziarsko!
: 14 lis 2007, 21:22
autor: lordpablo
dobrze, że już po bólu
