Strona 1 z 2
Kontrolka ABS.
: 29 lut 2012, 22:25
autor: elnino
Dzisiaj w drodze z pracy (wyjazd z zakładu to bardzo sporych dziurach i płytach betonowych) zaświeciła mi się lampka ABS. Po zgaszeniu samochodu i zapaleniu ponownie świeciła dalej. Dopiero przy następnej konkretnej dziurze w którą celowo wjechałem zgasła. Taką sytuację miałem już kiedyś dokładnie w sierpniu i również po wjechaniu w dziurę. W czym może tkwić problem? Bo dzieje się to jak widać raz na pół roku i po najechaniu na dziurę choć na co dzień tych dziur przejeżdżam setki w drodze do zakładu. Skrzynka? kostki? czujnik pada? Miał ktoś coś podobnego?
: 29 lut 2012, 22:42
autor: Yagr
elnino, czujniki.
: 29 lut 2012, 22:45
autor: elnino
rozumiem że trzeba zmierzyć opór jaki powinien być? czy może po prostu przeczyścić wszystko od A do Z?
: 29 lut 2012, 23:01
autor: bobson
Popraw wtyczki przy czujnikach (przy kołach).
: 29 lut 2012, 23:27
autor: Jamszoł
bobson pisze:Popraw wtyczki przy czujnikach (przy kołach).
W temacie wygląd czujników masz foto gdzie i jak wygląda wtyczka
: 01 mar 2012, 07:21
autor: Kwazio
Ja też tak miałem. Na początku mrugała ta kontrolka i raz był ABS a raz nie. I to różnie jak były jakieś wertepy albo padał deszcz. Az w końcu padł mi czujnik. Zmierzyłem i wiem iż jest to tył prawy. a z racji iż jest to tył na razie zbieram kasę bo czujniki na tył to 200zł
Na przód o połowę tańsze ;-)
: 01 mar 2012, 07:29
autor: elnino
U mnie nie mruga po prostu się zaświeciła i nic jej nie było w stanie zgasić.
Czy np zaciągnięty ręczny po dlugim postoju może mieć z tym coś wspólnego? Zauważyłem że czasem jak ruszam przez pierwsze 50m to zdaje się słychać tarcie z bębnów (heble nowe cały zestaw TRW robione jakieś 20 000 temu z tymi wszystkimi sprężynkami itp)
: 01 mar 2012, 17:41
autor: Kwazio
elnino,
Dam Ci jedna rade dobrego wuja Toma
Nigdy nie zostawiaj samochodu na hamulcu ręcznym jak go parkujesz. Tylko i wyłącznie na biegu !!
P.S.
Sam kiedyś po wielkiej ulewie i gradobiciu jak jechałem do Szczyrku zaparkowałem autko pod domem w którym wynajeliśmy pokój i z głupoty zaciągnołem ręczny bo posesja nie była równa jak to w górach. Koła się kąpały w wodzie, bo pamiętam iż jeden odcinek jechałem po chodniku bo tyle wody było na ulicy
. Potem zapomniałem że ręczny był zaciągnięty a wyjazd był weekendowy no i w niedziele okazało się iż koła totalnie się zakleszczyły i autko targało opony po wysypanym szutrze na posesji. Dzięki bogu wsteczny mocniejszy bieg spowodował większe tarcie w końcu i puściło. Tak zostało by rozbieranie całego układu hamulcowego albo minimum walenie młotkiem po heblach
Także fajnie było by zakończyć tak przyjemny weekend
Czy np zaciągnięty ręczny po dlugim postoju może mieć z tym coś wspólnego? Zauważyłem że czasem jak ruszam przez pierwsze 50m to zdaje się słychać tarcie z bębnów (heble nowe cały zestaw TRW robione jakieś 20 000 temu z tymi wszystkimi sprężynkami itp)
To normalne. Z przodu też na pewno występuje lekkie tarcie ponieważ tarcze jak i bębny to goła stal i raz dwa śniedzieje tym bardziej po deszczach itd... Wystarczy dwa dni autka nie ruszać i już coś słychać jak ruszasz ;-) Tym się nie przejmuj ;-D
: 01 mar 2012, 18:23
autor: leszek
Nigdy nie zostawiaj samochodu na hamulcu ręcznym jak go parkujesz. Tylko i wyłącznie na biegu !!
Z całym szacunkiem....... Jeżeli masz sprawne hamulce i autko nie jest zaniedbane to nie ma prawa się nic stac po zaciągnięciu ręcznego. Może to sprawa "lat" samochodu ale ja zawsze zostawiam na ręcznym i nawet przy mrozach nic sie nie działo.
: 01 mar 2012, 18:29
autor: cidzej
ja tylko dodam, ze w wielu krajach (m.in. anglii) jak gliniarz zauwazy auto parkujace bez zaciagnietego recznego - obowiazkowo mandat
a druga sprawa - co ma reczny do czujnika abs ??
: 01 mar 2012, 18:33
autor: Kwazio
leszek,
Mrozy nie mają tu nic do tego ;-) i nie chodzi o zaniedbanie autka. Jak mówię, wystarczy zdrowa ulewa ;-) przecież całe szczęki i bębny się taplają w wodzie ;-) potem nagłe ocieplenie i słońce i gwarantuje Ci że po 3 dniach jak dobrze zaciągniesz ręczny a nie na pół gwizdka to hamulce mogą się zapiec. To rzecz normalna ;-) nie wiem jak sprawa wygląda w nowych samochodach ale w tak wiekowych jak Essi to rzecz normalna. Ale jeśli ktoś mi nie wierzy to nie życzę, aby się taka jak ja rozczarował w Szczyrku ;-)
Ja się na szczęście odratowałem
chciałem tylko dobrą radę powiedzieć to już zależy od każdego z nas czy mi wierzy czy nie
A dbam o autko jak mogę ;-) przecież nie można posmarować hamulców czymś tłustym aby nie rdzewiały ;-P a nie zabezpieczony metal koroduje czysta chemia
i ten zarzut zabolał mnie bardzo ..
hehehe...
No a artykuły tego typu bardzo mnie bawią :
http://www.fakt.pl/Uzywaj-hamulca-reczn ... 557,1.html
Ponieważ ja hamulca ręcznego używam w ruchu miejskim ;-P na światłach i w innych miejscach czyli tam gdzie większość kierowców katuje swoje nogi na hamulcu nożnym
i częściej go zaciągam niż ktoś kto używa go tylko do postoju.
Wysprzęglanie samochodu z biegu na postoju to przypadki .. hmm.. nie znam takiego przypadku
jeszcze się nie spotkałem chodź jest to technicznie możliwe z tego co się orientuję
cidzej,
?? Coś chyba kręcisz z tą Anglią
Ponieważ nowe samochody mają elektryczny ręczny i tam nie ma dźwigni do góry zaciągniętej
ehhehe... Poza tym mam paru znajomych w Anglii i nikt z nich nie parkuje zaciągając ręczny. Może jest to jedne z tych dziwnych przepisów który ma miejsce np. w Francji w Paryżu czy w Anglii w Londynie, że trzeba mieć auto z składanymi lusterkami żeby w niektórych miejscach zaparkować ;-P
: 01 mar 2012, 18:39
autor: driver98
Kwazio, nie parkuje się nigdy na biegu,a tym bardziej diesla,wystarczy,że w zaparkowane autko ktoś ci wiedzie,a szczególnie diesel,no i autko może sobie pojecheć bez drivera.
: 01 mar 2012, 18:53
autor: Kwazio
driver98,
Niestety nigdy nie miałem kaszlaka
to nie wiem
Mnie tak nauczył mój ojciec a jest kierowcą zawodowym jak ty. Powiedział mi tak:
".. powinno się zaciągać ręczny hamulec ale jak będzie pogoda słońce deszcz słońce deszcz.. to możesz się nie miło rozczarować więc ja nie zaciągam...i tobie to samo radze. " a jeździ od 1976 roku bezwypadkowo więc
A jak to spiewał maleńczuk "synu ja Ci dobrze radzę..."
http://www.youtube.com/watch?v=_-clFZFdLQk
więc go posłucham ;-)
No masz racje może odjechać ale na parkingu jak ktoś mi przyhaczy to moje autko się może przetoczyć a na ręcznym mam już po zderzaku ;-P
Ale już nie będę nikogo chciał przekonywać
każdy robi jak uważa ;-) ja nie zaciągam
i dziękuję za przedstawienie swojej wiedzy i punktu widzenia ;-)
Co do parkowania dodam tylko tyle z poradnika szkoły bezpiecznej jazdy :
Parkując samochód,należy go zostawić tylko na biegu(najlepiej na jedynce),a hamulec ręczny ma być odbezpieczony. Hamulec ręczny jest hamulcem awaryjnym. I do czego służy, pisze w każdej instrukcji u użytkowania samochodu. Dodatkowo, jeżeli parkujemy na terenie pochyłym, oprócz włączenia jedynki, należy skręcić koła w tą stronę ,aby w razie gdyby samochód miał się stoczyć, skręcił na pobocze(na krawężnik) .Czyli jeżeli np. parkujemy pod górkę ,po prawej stronie jezdni, to koła należy skręcić w prawo. Na spadku zostawiamy auto na najniższym biegu ODWROTNYM do kierunku spadku! Jeśli stoisz nosem w dół - zostawiasz na wstecznym, jeśli nosem pod górkę - na jedynce! W samochodach wyposażonych w reduktor - można (na dużym spadku nawet trzeba) "zapiąć" reduktor.
Kończę bo jest off topic ;-) !!
: 01 mar 2012, 19:16
autor: cidzej
jeszcze jeden post nie na temat i beda osty
: 11 cze 2012, 10:52
autor: elnino
koledzy kontrolka dalej mryga, zauważyłem że często zapala się przy maksymalnym skręcie kierownicą. Pod kierą pod tym plastikiem co maskuje kolumne i skrzynkę jest żółta i czarna kostka od czego one są? sądzę że tam mogłoby się coś dziać ponieważ kiedyś składając nie zamocowałem kostek na zaczepy od razu i latały tam skręcając kierownicą poczułem opór i wtedy przypomnialo mi się o tych kostkach i je dopiero wpiąłem w swoje miejsce na plastikowej osłonie. pytam bo nie chcę tego rozbierać do części pierwszych i ewentualnie zepsuć jak to nie ma nic wspólnego z kontrolką abs.