Strona 1 z 2
Gorący bęben
: 27 lut 2008, 07:52
autor: markos43
Witam wszystkich .grzeje mi się bęben z prawej strony ,rozebrałem wyczyściłem cylinderki jedna strona była zapieczona.zmieniłem okładziny na nowe no i wszystlo powinno byc ok a tu bęben dalej się grzeje, oczywiście odpowietrzyłem cały układ no i łożysko wyglada na dobre.
: 27 lut 2008, 08:13
autor: ARIEL
popóść linke ręcznego boci szczękatre o bęben ,lub coś żle złożyłęś

: 27 lut 2008, 17:01
autor: Jamszoł
ARIEL, - a skąd pan takie rzeczy wie ?
Jestem za poprawieniem ręcznego
: 27 lut 2008, 18:01
autor: morgon
samoregulator też mógł się przestawić
: 27 lut 2008, 18:30
autor: markos43
Ręczny wydaje się być ok ale napewno go sprawdzę .ten samoregulator może rozpierać szczęki?
: 27 lut 2008, 19:53
autor: morgon
tak, samoregulator rozpiera szczęki
: 27 lut 2008, 22:03
autor: ARIEL
jamszoł pisze: a skąd pan takie rzeczy wie ?
aco nowe bębny to lina się szpanu je a nie jest tak

miedzy szczeką a bębnem luz wykasowany jest i dlatego trze a samoregulator terz może być zapieczony
: 28 lut 2008, 14:42
autor: Jamszoł
tak, samoregulator rozpiera szczęki
Samorególator nie rozpiera szczęk - on nie pozwala im za daleko się cofnąć .
Szczęki mają lekko dotykać bębna i po to jest samorególator.
: 28 lut 2008, 15:16
autor: markos43
Jamszol mam kolege mechanika i własnie tez mówił że tak działa samoregulator tak jak piszesz.Poluzowałem linke od recznego pojeżdze zobacze czy coś się zmieni,chyba jeszcze zmienję spreżynki na nowe.
: 06 mar 2008, 11:44
autor: markos43
Witam wszystkich ,już nie mam sił ale tak to bywa ze starszymi autami .bebenek dalej się grzeje .Opisze szczegułowo jak to jest, jak jade na wolnych obrotach to słychac takie łop łop łop .poluzowałem ręczny i raczej on nie trzyma bo jak wsiadam rano a autko stoji na małym podieżdzie to na luzie się stacza to samo jest jak trochę pojeżdze.Niezmieniłem jeszcze sprężynek może tu leży prtzyczyna .Proszę o pomoc z góry dzięki.
: 06 mar 2008, 13:38
autor: ARIEL
zobacz czy ci cylinderek nie łapie ,i samoregulator czy nie jest zatarty
: 14 mar 2008, 12:36
autor: markos43
Witam ponownie wkońcu doszedłem czemu grzał sie beben ,był walniety gietki przewód, płyn podciśnieniem przechodził a już nie wracał tak jak powinien .pozdrawiam.
: 14 maja 2009, 21:27
autor: Ven
Witam. Nie chce zakładać nowego tematu bo mam dokładnie taki sam problem.
Kilka miesięcy temu (i parę tysięcy km temu) mechanik wymienił mi cylinderki i szczęki oraz łożyska w tylnych kołach/bębnach. Bębny zostały ocenione na stan dobry i zostały. Ręczny pracował jak trzeba i został.
Jakiś miesiąc dwa temu zaczał mi trzymać ręczny w lewym kole - grzał się bęben. Pomagało walnięcie go młotkiem porządnie. Diagnoza - skorodowana linka ręcznego, pęknięty pancerz etc. Do wymiany. Między czasie zanim wymienie zluzlowałem ręczny i nie zaciągam.
Ok tydz temu sprawa się pogorszyła bo pukanie już nie pomaga, bęben był zdjęty i okazało się że cylinderek nie odbija z jednej strony - a jest przecież nówka sztuka! Wpadłem na ten post i sobie myślę że pewnie nie odbija bo stało się to co koledze - przewód giętki daje cisnienie ale nie odpuszcza przy puszczeniu pedalu, i cylinderek nie wycofuje sie do konca z jednej strony? Nadmienie ze grzeje sie juz TAK mocno ze jak splune na beben to sie gotuje a felga w srodku jest juz mocno goraca (tak ze dlugo palca nie mozna trzymac). No i smierdzi przegrzanymi okladzinami.
Jak to zrobic i czy moge cos zrobic zeby nie spier*** a cos poradzic zanim oddam auto do mechaniora.???

: 14 maja 2009, 21:50
autor: Blazey
Odłącz cylinderek na czas dojazdu do mechanika i jedź ostrożnie.
: 14 maja 2009, 21:57
autor: Jamszoł
Blazey, zła podpowiedź .
gdybym był laikiem , to po takim poscie , odkręcił bym wężyk od cylinderka i pojechał do mechanika i pewnie bym do niego nie dojechał
Ven, kolega
Blazey, miał na myśli zablokowanie wężyka , żeby nie dochodził płyn do cylinderka.
myślę , że sam sobie poradzisz bez mechanika - kup nowy wężyk i go wymień a do odpowietrzenia poproś kolegę lub kogoś z rodziny.
to nie jest takie trudne.