Ford Escort Team Polska

Mam problem z oswietleniem zegarow ... Na poczatku bylo tak : Raz bylo podswietlenie raz nie myslalem ze to wina tego przelocznika do swiatel ( zespolonego z przelocznikiem do wycieraczek i kieronkow ) no myslalem ze to jest wina tego przelocznika wiec wymienilem ... ale po wymianie nie swieca wogole ... Czy to jakis przekaznik ?? bo zawsze mi piszczalo jak mialem zapalone swiatla a np otworzylem dzwi i zgasliem silnik ... a teraz ani podswietlenia a ni tego dzwieku .... Czy ktos cos wie na ten temat co moze byc przyczyna ?? Pomocy

Masz tu kawałek rozpiski - co do przekaźników.

ja obstawiam bezpieczniki. Na odwrocie klapki od skrzynki jest rozpiska, na podstawie której będziesz wiedział, który bezpiecznik jest od czego i jaki ma być. Bezpieczniki dostaniesz na każdej stacji benzynowej za 3,5zł-5zł

a jesli bezpiecznik okaże sie dobry to może cię czekac przelutowywanie skrzynki

Szczescie od Boga to byl bezpiecznik .... ale jak go wlozylem zaczelo sie cos palic w zegarach straszny dy, zaczol leciec z zegarow i musialem wyjac ten bezpiecznik wszystkie kable sa ok ... bo sprawdzalem wlazylem z nowu zegary i znowu ten sam problem

pewnie ci na taśmie drukowanej jakieś zwarcie się zrobiło... tej za licznikami

Jeśli nikt nie grzebał, to samo z siebie zwarcie się nie zrobi...
Nie świecą się tylko zegary, czy wszystkie podświetlenia? Bo najprościej podejrzewać żarówki. Na próbę zrób tak: wydłub radio i dostań się do kostki zasilającej. Tam jest przewód ILLUMINATION, na którym pojawiało sie napięcie po załączeniu oświetlenia (służyło do podświetlania klawiszy w oryginalnym fordowskim radiu) i podaj na ten przewód 12V. Powinny się zaświecić klawisze i zegary. Po prostu podaj na podświetlenie napięcie od d..y strony. Jak to zadział, to szukaj w zespolonym.

Blazey pisze:Jeśli nikt nie grzebał, to samo z siebie zwarcie się nie zrobi...

Nie podzielam tego stwierdzenia - mało wozów się od instalacji zjarało - mimo , że nik tam nie grzebał ?
Wystarczy , że płytka drukowana będzie miała dużo kurzu i może dojść do zwarcia a w tedy płytka zacznie się topić , bo jest z grubej folii.

1. Kurz nie przewodzi prądu. Chyba, ze mokry...
2. Po wyłączeniu zapłonu na liczniku nie ma napięcia. Wszystko jest po stacyjce.
3. Instalacje ulegają uszkodzeniom - w miejscach narażonych na drgania, przegrzania, wpływy atmosfery... nie zdarzają się uszkodzenia instalacji w miejscach, gdzie nie ma oddziaływania tych czynników. Słyszał ktoś kiedyś o awarii wiązki w progu? Samo z siebie się nie bierze.

Blazey pisze:Chyba, ze mokry..

O to właśnie mi chodziło - mokry lub tłusty(w domu np.telewizor)
a w wozach o wilgoć nie trudno , szczególnie teraz zimą.
Poza tym nikt nie jest w stanie stwierdzić , czy poprzedni właściciel czegoś nie pokombinował przy zegarach - może już kiedyś się druk przepalił a o to nie trudno (wielu z kolegów na forum już "łatało "druk no i były właściciel mógł "połatać" druk.Escort92Cabrio, też nie może być pewien co jest z tyła za zegarami- pisał , że jak włożył bezpiecznik - czyli mniemam , że bezpiecznika już tam nie bylo , bo się coś już wcześniej paliło.

Tłuszcz to DOSKONAŁY izolator!
Nie bez powodu stosuje się go do chłodzenia uzwojeń w transformatorach energetycznych - olej transformatorowy. Tłuszcz NIE JEST przyczyną do zwarć. Raczej do marnego kontaktu.
Oczywiście dla chcącego nic trudnego i jak ktoś się uprze, to przepali i przewód do rozrusznika... Jak się podmienia żarówki na mocniejsze, puszcza zasilanie radia z deski, bo się gdzie indziej prądów szukać nie chciało (znam z autopsji) i realizuje inne pomysły bardzo nie do końca przemyślane, to cuda się dzieją...
Poczekajmy, co sprawdzi i napisze autor wątku...

Blazey pisze:w transformatorach energetycznych - olej transformatorowy

Ale to nie ten tłuszcz. Dolej do niego innego a będzie się dzialo - choćby takiego co urzywamy w domu z pierwszego tłoczenia

Escort92Cabrio pisze:Szczescie od Boga to byl bezpiecznik .... ale jak go wlozylem zaczelo sie cos palic w zegarach

Nie wiem czy dobrze kolega opisał - ale wynika z tego , że kupił już wóz bez wsadzonego bezpiecznika bo się prawdopodobnie coś działo dopuki się nie wytarga zegarów , to możemy sobie tylko gdybać.
Escort92Cabrio, wyciągaj zegary i się nie oglądaj na nikogo.

A z tłuszczem już skończmy bo ani on ani kusz na pewno nie był przyczyną dymu d dechy.

Wrzuć zdjęcia tyłu zegarów i miejsca, gdzie się zegary podsmażyły.

i ten ostatni post zakończy rozmyślania na temat jarania licznika
czekamy na odpowiedź właściciela spalonej instalacji