Nerwowe zachowanie tyłu auta

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Nerwowe zachowanie tyłu auta

Post autor: morgon »

No więc koledzy nie dawno miałem okazję poznać nową bolączkę Forda. Mianowicie kilka dni temu gdy jechałem wieczorem po oblodzonej drodze, zauważyłem że tył Forda nerwowo się zachowuje i cały czas się uślizguje, nawet gdy jechałem po prostej równej nawierzchni. Co może być przyczyną? Wiadomo że cała sprawa rozbija się o zbieżność tyłu, ale jej się nie da ustawić. Czyżby krzywa belka a może tuleje? W zeszłym roku spawałem podłużnice na odcinku od mocowania belki (całe szczęście ono było zdrowe) po sam tył, ale chyba to nie ma nic do rzeczy. Pomóżcie. Wprawdzie teraz jest sucho więc jeździ się dobrze ale problem i tak powróci
Awatar użytkownika
Yagr
Posty: 14644
Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
Lokalizacja: Kraków
Pojemność: 1598
Rocznik: 2007
Generacja: MK2
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Yagr »

przyczyn może być wiele - od różnego bieżnika na obu kołach tylnych, poprzez wadę ogumienia, krzywą felgę, wywalone łożysko (to byś na pewno słyszał, bo musiało by być zdrowo roz...e żeby wpływało na geometrię koła), rozwalone gumy tylnej belki, niedokręcona tylna belka, krzywa tylna belka, zła geometria mocowań elementów zawieszenia (po jakimś crashu źle naprawione)... itp
Polak potrafi!!



ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi



spieprzyć!

P I W O L E C Z Y !

"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Yagr pisze:od różnego bieżnika na obu kołach tylnych
Hmmm.... rzeczywiście jeżdżę na dwóch różnych oponach bo nie chce mi się z kapciem do wulkanizatora jechać (teraz to już mam motywację żeby zajechać).
Yagr pisze:wywalone łożysko (to byś na pewno słyszał, bo musiało by być zdrowo roz...e żeby wpływało na geometrię koła)
No cóż... przed chwilą sprawdziłem tylne koła i na jednym mam luz ale łożysko nie wyje tak więc podejrzewam, a raczej obawiam się, że przyczyna luzu będzie gdzie indziej bo łożysko jest dokręcone
No nic... trzeba będzie sprawdzać po kolei, belka na końcu
Awatar użytkownika
Jamszoł
Posty: 22192
Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
Lokalizacja: Kalisz
Pojemność: 2300
Rocznik: 2008
Generacja: MK4
Nadwozie: Kombi
Kontakt:

Post autor: Jamszoł »

Moim zdaniem mogą tu być dwie rzeczy
Po pierwsze dwa różne bieżniki o czym była tu mowa .
Rozwine to dalej - fachowcy i kierowcy rajdowi przypominają - lepsze opony z lepszym bienikiem - zawsze na tył - powtórzę ZAWSZE NA TYŁ !!! bo nad tyłem nie panujemy nad przodem tak.
Inna sprawa - pisałeś , że miałeś spawane wzdłużnice - sprawdź , może spawacz odkręcał tylną belkę , aby lepiej się wspawać z nową blachą i możliwe , że belka się popuściła a raczej śruby.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
Awatar użytkownika
morgon
Posty: 802
Rejestracja: 20 cze 2007, 21:33
Lokalizacja: Buczkowice

Post autor: morgon »

Jamszoł pisze:Inna sprawa - pisałeś , że miałeś spawane wzdłużnice - sprawdź , może spawacz odkręcał tylną belkę , aby lepiej się wspawać z nową blachą i możliwe , że belka się popuściła a raczej śruby.
No właśnie to sprawdzę. Wprawdzie starałem się je dowalić konkretnie, ale śruby jak to śruby lubią popuścić. Natomiast muszę sprawdzić jeszcze jedno. W Bielsku jest taki bardzo ciekawy łuk na drodze, gdzie studzienki są tak ustawione, że nie sposób ich ominąć. Gdy wjeżdżałem w nie lewym tylnym kołem, to czułem że tył ucieka. Lewe tylne koło to to, na którym jest luz a łożysko dokręcone i nie szumi więc chyba trzeba będzie sprawdzić czy gdzieś belka nie pęka czy coś w tym stylu.
ODPOWIEDZ