Wymiana wszystkich części hamulca tył - bez bębna - MK7 1.6
Moderator: Moderatorzy
to ma miejsce w przypadku wymiany szczęk a nie linkiiglaxr3i pisze:Pytanie -skoro twierdzisz ze nie podciagamy linki recznego tylko regulujemy to samoregulatorem
iglaxr3i pisze:to po kiego grzyba producent nagwintował linke recznego
ponieważ linka jest zrobiona z e skrętki drutów metalowych , a one po pewnym czasie lubią się rozciągnąć i to jest pierwszy sygnał do wymiany linki. Ale jeśli ktoś nie odczyta tego sygnału to może sobie podciągnąć linkę.
gdybym się mylił to proszę popraw mnie Jamszoł
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Nową linkę dopasowujemy do swego pojazdu - nie zapominasz choć by o tym , że tylną belkę i zbieżność tylnych kół można regulować ? - każdy samochód - np MK7 1,6 16V może przez to mieć inne wymiary - lekko inne - po to właśnie masz gwinty na lince.
Po zakupie linki i dopasowaniu jej - nie potrzeba już jej podkręcać - podobnie jak nie dolewa się płynu hamulcowego do zbiorniczka gdy go ubyło.Chyba , że jesteś daleko od domu i musisz jakoś dojechać.
Po zakupie linki i dopasowaniu jej - nie potrzeba już jej podkręcać - podobnie jak nie dolewa się płynu hamulcowego do zbiorniczka gdy go ubyło.Chyba , że jesteś daleko od domu i musisz jakoś dojechać.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- iglaxr3i
- Posty: 887
- Rejestracja: 17 lut 2009, 16:55
- Lokalizacja: Kozin
- Pojemność: 2800
- Rocznik: 1992
- Generacja: MK5
- Nadwozie: Hatchback
wiem o tym co piszesz ,lecz jest jedno ale pamietajmy ze nowe czesci zawsze maja margines dopracowania prawda ,czyli w przypadku nowej linki wymagane by było po paru krotnym jej uzyciu znowu ja wyregulowac gdyz powinna ona dopasowac sie do całosci .
Głupota by było wyzucac dany elemnt tylko dla tego ze po 15 pociagnieciach wysokosc dzwigni sie zmieniła ,nie mówi to o przypadku gdy samoregulator wogule nie działa.
A co do zbieznosci jesli nie sa zuzyte gumy na belce i nieprzestawił sie gniazda nie tzreba nic ruszac.
Głupota by było wyzucac dany elemnt tylko dla tego ze po 15 pociagnieciach wysokosc dzwigni sie zmieniła ,nie mówi to o przypadku gdy samoregulator wogule nie działa.
A co do zbieznosci jesli nie sa zuzyte gumy na belce i nieprzestawił sie gniazda nie tzreba nic ruszac.
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Fabryka ustawia zbieżność i w każdym wozie moze to być trochę inaczej.
Samoregulator jest po to , żeby szczeki były zawsze tuz przy bębnach - dzięki temu wajha w kabinie od ręcznego bedzie zawsze na dole - jeśli jest do góry , to skończył się samoregulator albo wyciagneła linka innej możliwości nie ma.
Przy wymianie wszystkich podzespołów , zanim się zaciągnie ręczny - najpierw hamujesz "nożnym" zasadniczym - szczęki i samoregulator się ustawią , wtedy doregulowujesz linkę na ten 3 - 4 ząbek i zostawiasz - resztę już załatwia samoregulator .
Samoregulator jest po to , żeby szczeki były zawsze tuz przy bębnach - dzięki temu wajha w kabinie od ręcznego bedzie zawsze na dole - jeśli jest do góry , to skończył się samoregulator albo wyciagneła linka innej możliwości nie ma.
Przy wymianie wszystkich podzespołów , zanim się zaciągnie ręczny - najpierw hamujesz "nożnym" zasadniczym - szczęki i samoregulator się ustawią , wtedy doregulowujesz linkę na ten 3 - 4 ząbek i zostawiasz - resztę już załatwia samoregulator .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Tak - piszę cały czas o bębnach .
Jesli samoregulator działa poprawnie a skończą się nam okładziny na szczekach - to je słychać przy hamowaniu - ubędzie też płynu w zbiorniczku na pompie.
Acha - jeśli nie wymieniamy linki i nie regulowaliśmy jej wcześniej , to po wymianie szczęk lub okładzin nie musimy się dotykac do rcznego.
Jeśli jednak była regulowana , to musimy ją popuścić.
Tak właśnie bylo Omedze u Matiego , po wymianie okładzin tarczo- bęben nie wlazł na szczeki po momo wciśnięcia samoregulatora i tłoczków - linkę trzeba było popuścić - bo ktoś ją wcześniej podciągnoł
Jesli samoregulator działa poprawnie a skończą się nam okładziny na szczekach - to je słychać przy hamowaniu - ubędzie też płynu w zbiorniczku na pompie.
Acha - jeśli nie wymieniamy linki i nie regulowaliśmy jej wcześniej , to po wymianie szczęk lub okładzin nie musimy się dotykac do rcznego.
Jeśli jednak była regulowana , to musimy ją popuścić.
Tak właśnie bylo Omedze u Matiego , po wymianie okładzin tarczo- bęben nie wlazł na szczeki po momo wciśnięcia samoregulatora i tłoczków - linkę trzeba było popuścić - bo ktoś ją wcześniej podciągnoł
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- S3ci0r
- Posty: 4783
- Rejestracja: 26 mar 2010, 02:41
- Lokalizacja: Łódź
- Pojemność: 1988
- Rocznik: 1997
- Generacja: MK7
- Nadwozie: Hatchback
czym najlepiej jest zabezpieczyć wnętrze bębnów przed korozją - chodzi mi o metalowe części szczęk, sprężynki, blaszki, trzpienie itp. samą część czopa piasty po wewnętrznej stronie zamierzam oczyścić i pomalować farbą (jaką najlepiej?). mam do dyspozycji hammerite'a, silikonowa wysokotemperaturowa, akrylowa
GG: 3022309
PMC Team Polska
RTT - Rób Te Tosty
PMC Team Polska
RTT - Rób Te Tosty
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
jak już to wysokotemperaturową farbą
Zabezpieczać przed rdzą ?
Z lekka - palcem - bardzo cienko gęstym smarem , odpornym na wysokie temperatury - żeby nie spływał i się nie rozpuszczał od temp.
Bo jak kapnie na szczęki i bęben to masz hamulec na spacerze
Zabezpieczać przed rdzą ?
Z lekka - palcem - bardzo cienko gęstym smarem , odpornym na wysokie temperatury - żeby nie spływał i się nie rozpuszczał od temp.
Bo jak kapnie na szczęki i bęben to masz hamulec na spacerze
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Osobiście to ja bym pomalował to co się da i nie smarował nic
Zanim cokolwiek zacznie w środku rdzewieć to nie będziesz już miał tego samochodu
Poza tym po namyśle - widzę wadę takiego rozwiazania
Gdy nasmarujesz podzespoły wewnątrz - ścierające się okładziny oraz pył od powierzchni bębna - będzie się przyklejał do smaru i bardzo szybko , unieruchomi to co ma być ruchome - co spowoduje szybkie zakleszczenie choć by samo regulatora i blokowanie się hamulca
Pomalować - za dużo to tam nie masz co malować - w zasadzie malowanie może zaszkodzić bo materiał pomalowany wolniej oddaje ciepło
Zanim cokolwiek zacznie w środku rdzewieć to nie będziesz już miał tego samochodu
Poza tym po namyśle - widzę wadę takiego rozwiazania
Gdy nasmarujesz podzespoły wewnątrz - ścierające się okładziny oraz pył od powierzchni bębna - będzie się przyklejał do smaru i bardzo szybko , unieruchomi to co ma być ruchome - co spowoduje szybkie zakleszczenie choć by samo regulatora i blokowanie się hamulca
Pomalować - za dużo to tam nie masz co malować - w zasadzie malowanie może zaszkodzić bo materiał pomalowany wolniej oddaje ciepło
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]