Wiec sprawa wyglada tak
wczoraj wjechalem w zaspe i urwalem pol zderzaka i przewód od wspomagania kierownicy oraz kable z halogena i klaksonu
zaraz po "wypadku" auto dalej chodzilo nie zgaslo dojechalem do domu zgasilem essa i po jakis 2 godzinach znów odpalilem bez klopotu zajechalem do mechanika jakies 100m. Ess znow zostal zgaszony po jakis 2 h ( wymiana weza od wspomagabnia ) Ess znow zostal odpalony bez problemu i przejechal znow 100m i tak zostal do wieczora jakies 9h i jak mialem jechac do pracy to autko zrobilo ZONK tzn. wlanczam zaplon wszystko ok tylko jak chce zapalic to zaczyna glosno "tykac" i kontrolka z imo mruga reszta zreszta tez i nie odpala

wstawiam link z Youtube nagralem to tykanie troche ciemno ale raczej o to tykanie biega
moze ktos sie z tym juz spotkal i mi doradzi co robic
TYKKK