skłonna jestem poszukać jakichs uszkodzeń o których pisał cidzej, tzn jestem skłonna stwierdzić że SYCZY pod maską.
a to stare świeczki, nie wiem która gdzie była



a jak sie komus chce to niech mi palcem wskaże które przewody/węże mam sprawdzić



Moderator: Moderatorzy






trzy sa ngk coś tam cośs tam , a jedna bosh, z czego jedna z tych ngk ma taką samą budowe jak boshkupiec pisze:mnie tam świece wyglądają na normalne jeżeli chodzi o kolor tylko albo źle widzę albo te przerwy na elektrodach są różne
 , wymieniłam bo pękły najpierw 2 a potem 3-cia. teraz mam cały kpl ngk
, wymieniłam bo pękły najpierw 2 a potem 3-cia. teraz mam cały kpl ngktak, wymieniłam kable i swice i dalej to samo,ale tak napisałam chwile wyżej, a co do foty swiec to Kudłaty sie uparł zeby je zobaczyc .....kupiec pisze:znaczy się jak? te ze zdjęcia to wyjęte z auta tak? i do wywalenia a masz założone inne?
jeżeli masz założone nowe to objawy są takie same?
i jeszcze raz zapytam:
szarpało i muliło, wymieniłaś świece i kable a dalej to samo?
tylko odrazu mi sie przypomina wczorajszy przytyk Yagra - odnosnie wsadzania łapskuff w paszcze maski przy właczonym silniku, a jak mnie coś ugryzie?Jamszoł pisze:Odpal silnik i póki jest zimny - nasłuchuj , gdzie syczy , podotykaj ręką tam gdzie słychać syczenie , lekko pociągnij i słuchaj - słychać mocniej ~mniej
 jak masz szczescie to ktos zalozyl w nim klapke (z reguly pod kolektorem) i moze ona sie uchylila i nie zamknela ... moze byc jeszcze tzw gwizdek gdzies .... ale jak masz pecha to niestety rozj.... kolektor i jest do wymiany
 jak masz szczescie to ktos zalozyl w nim klapke (z reguly pod kolektorem) i moze ona sie uchylila i nie zamknela ... moze byc jeszcze tzw gwizdek gdzies .... ale jak masz pecha to niestety rozj.... kolektor i jest do wymiany 

 )
 )