[HELP!] Rozrusznik. Kolejne starcie

misiek · Post autor: **misiek** » 06 mar 2006, 16:03

no wlasnie a wirnik pracuje nonstop tylko jak strzeli to nie napedza silnika a sam rozrusznik pracuje

Post autor: **leszek** » 06 mar 2006, 17:05

misiek pisze:no wlasnie a wirnik pracuje nonstop tylko jak strzeli to nie napedza silnika a sam rozrusznik pracuje

niestety bez wyjęcia rozrusznika nie da się na 100% stwierdzić co mu dolega.

misiek · Post autor: **misiek** » 06 mar 2006, 17:08

bez konkretnego obciazenia kreci bez zarzutu no coz jak padnie to bede wiedzial co

Post autor: **leszek** » 06 mar 2006, 17:13

misiek pisze:bez konkretnego obciazenia kreci bez zarzutu

co to znaczy? wyjmowałeś już go? jeśli to się dzieje tylko przy większych mrozach ,po nocy ,na zimnym i gęstym oleju to zaryzuję stwierdzenie że to na 95% jednak bendix.

pozdrawiam.

misiek · Post autor: **misiek** » 06 mar 2006, 17:20

tak wyjmowalem to sie dzieje gdy dwa razy zakreci na zimnym silniku dostanie kompresji i wtedy odpuszcza tak wlasnie stawialem na bendix tylko chcialem sie upewnic

Post autor: **WieSiu** » 10 mar 2006, 23:33

krzysztof, to raczej na pewno problem z kablem idacym od stacyjki lub sama stacyjka...

Post autor: **Yagr** » 01 sie 2006, 23:50

krzysztof pisze:mam problem z rozrusznikiem jak zimny to kreci jak sie rozgrzeje to zachowuje sie jak by siadlo ako prosze orady

identyczne objawy, kilkakrotnie rozbierałem rozrucha i byłem bliski wymiany aku a przyczyna była banalna- rozrusznik jest połączony grubym czarnym kablem z alternatorem i tam końcówka była ukruszona. po zarobieniu na nowo wszystko zaczęło "grać
'.sorry że tak póżno (przez te pare miesięcy napewno sobie poradziłeś

) ale może przyda się innym

Patryk · Post autor: **Patryk** » 02 sie 2006, 00:08

A ja mam cos takiego teraz ze jak pierwszy raz krece to elegancko odpala ale jak dostanie w tylek (czyli normalna jazda moja) to ja silnik wylacze i po jakims czasie chce wlaczyc to zero reakcji. Jeszcze zauwazylem ze jak chodzi po przekreceniu kluczyka wiatrak z chlodnicy to rozrusznik po przekreceniu zaplonu jakby bral prad bo az swiatelka przygasaja ale nie potrafi zakrecic nic silnikiem. Jak wiatrak sie wylaczy to rozruch kreci ale tak slabiutko ale silnik odpali

czy to wina tego kabla

od stacyjki