klapka chroniąca przed strzałami
Moderator: Moderatorzy
klapka chroniąca przed strzałami
Witam!
Mam Escorta 1.8 16V 1998r MKVII - instalacja gazowa II generacji
Wczoraj wystąpił u mnie następujący problem:
Przy ostatkach gazu w zbiorniku przy prędkości ok 80 kmh nastąpił strzał. Samochód zaczął się dziwnie zachowywać: co sie okazało wypadła "klapka" chroniąca kolektor przed strzałami. Zaholowałem auto do "gazownika", jego pierwszy komentarz to to że II generacja nie jest najlpesza do mojego autka (niestety tak kupiłem juz z essim) + zajrzał w miejsce gdzie został wywiercony otwór pod te klapkę i stwierdził, że ścianki tego otworu są nierówne (raz jest większy raz mniejszy naddatek).
Wkleil mi klapeczke ponownie na silikon ale miał nietęga minę i mówił że znowu może wypaść przy strzale.
Co mogę w tej sytuacji zrobic? Czy dospawać plastikową tulejkę odpowiedniej średnicy do kolektora w miejscu wywierconego otworu tak aby "klapka" siedziła pewnie i spełniała swoje zadanie w momencie strzału?
Generalnie auto nie strzela: na poprzednim mocowaniu klapki przejechalo ok 70 000 km.
Z góry wielkie dzięki.
Mam Escorta 1.8 16V 1998r MKVII - instalacja gazowa II generacji
Wczoraj wystąpił u mnie następujący problem:
Przy ostatkach gazu w zbiorniku przy prędkości ok 80 kmh nastąpił strzał. Samochód zaczął się dziwnie zachowywać: co sie okazało wypadła "klapka" chroniąca kolektor przed strzałami. Zaholowałem auto do "gazownika", jego pierwszy komentarz to to że II generacja nie jest najlpesza do mojego autka (niestety tak kupiłem juz z essim) + zajrzał w miejsce gdzie został wywiercony otwór pod te klapkę i stwierdził, że ścianki tego otworu są nierówne (raz jest większy raz mniejszy naddatek).
Wkleil mi klapeczke ponownie na silikon ale miał nietęga minę i mówił że znowu może wypaść przy strzale.
Co mogę w tej sytuacji zrobic? Czy dospawać plastikową tulejkę odpowiedniej średnicy do kolektora w miejscu wywierconego otworu tak aby "klapka" siedziła pewnie i spełniała swoje zadanie w momencie strzału?
Generalnie auto nie strzela: na poprzednim mocowaniu klapki przejechalo ok 70 000 km.
Z góry wielkie dzięki.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
możesz spróbować zamienić mikser na klapomikser, da ci to większą ochronę w razie wybuchu, ale klapkę też bym zostawił tylko nie wiem co ci poradzić w sprawie jej mocowania u mnie gdy kupiłem auto to instalacja była tak rozregulowana że strzelał non stop. do dziś mam pękniętą puszkę filtra. ale jak przypilnujesz kabli w/n i świec to powinneś zapomnieć o strzałach.
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
A może zrób tak jak u mnie jest? Od strony wkładu filtra jest założona (przykręcona) blaszka o większym wymiarze od średnicy dziury ok. 6-8 mm szerokości wygięta jak by "odwrotnie", tzn. cały czas dociska klapkę do obudowy filtra.
U mnie niestety, ale pomogła dopiero wymiana parownika.Yagr pisze:ale jak przypilnujesz kabli w/n i świec to powinneś zapomnieć o strzałach.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
wymiana świec i kabelków nie powinna pociągnąć za sobą konieczności ponownej regulacji, o ile wcześniej była zrobiona poprawnie. ale jeśli wcześniej miałeś jakieś przygody to warto po wstawieniu nowych elementów elektryki zrobić sobie regulację.
a tak wogóle to polecam zagłębić się w tematykę regulacji gazu to nie dasz się otumanić pseudospecjaliście gazownikowi (cyt."...te typy tak mają...","...tak ma być...","na gazie zawsze jest tak..." itp)bo prawdziwego fachowca to ze świecą
a jak się dobrze zagłębisz to i sam sobie wyregulujesz instalację..../pzdr
a tak wogóle to polecam zagłębić się w tematykę regulacji gazu to nie dasz się otumanić pseudospecjaliście gazownikowi (cyt."...te typy tak mają...","...tak ma być...","na gazie zawsze jest tak..." itp)bo prawdziwego fachowca to ze świecą
a jak się dobrze zagłębisz to i sam sobie wyregulujesz instalację..../pzdr
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
Hej Yagr,
ja od pol roku przebywam w Krakowie (kursuje na weekendy do Lodzi) - jak masz jakis dobry namiar w Krk to poprosze.
Ja mam komp Autronic (jesli dobrze napisalem) - obecnie mam auto w warsztacie - kierowca TIRa je zdziebko zahachyl ale od razu na miejscu wymieniam przewody i swiece i ruszam do Lodzi jakos w sb. Chwilowo z ta klapka czuje sie jak na bombie z opoznionym zaplonem wiec chcialbym zeby ktos tam dodatkowo zajrzał.
Dzieki,
ja od pol roku przebywam w Krakowie (kursuje na weekendy do Lodzi) - jak masz jakis dobry namiar w Krk to poprosze.
Ja mam komp Autronic (jesli dobrze napisalem) - obecnie mam auto w warsztacie - kierowca TIRa je zdziebko zahachyl ale od razu na miejscu wymieniam przewody i swiece i ruszam do Lodzi jakos w sb. Chwilowo z ta klapka czuje sie jak na bombie z opoznionym zaplonem wiec chcialbym zeby ktos tam dodatkowo zajrzał.
Dzieki,
hej,
znalazłem na necie takie cos:
http://www.autosoft.pl/product_info.php ... ucts_id=58
czy regulacja gazu jest w miare prosta? tak jak zachwalaja na tej stronce?
znalazłem na necie takie cos:
http://www.autosoft.pl/product_info.php ... ucts_id=58
czy regulacja gazu jest w miare prosta? tak jak zachwalaja na tej stronce?
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Jeśli dysponujesz odpowiednim softem i masz interfejs do twojej instalacji to powinieneś sobie poradzić. ważne żeby wiedzieć co robisz, bo w softach do gazu jest mnóstwo parametrów i trzeba wiedzieć co zmienić. w necie jest dużo gazowych stron i ludzi chętnych do pomocy więc napewno znajdziesz odpowiedni opis bo instalkę masz dość popularną. a interfejs poszukaj na alegro bo tyle kasy to ja bym nie dał
a jeśli chodzi o gazownika w k-owie to osobiście nie korzystałem ale 2 różnych znajomych polecało mi AutoGaz Dariusz Czajka, os. Grębałów, ul. Geodetów 18B ( tel.012 645-55-87) jeśli skorzystasz to opisz wrażenia
a jeśli chodzi o gazownika w k-owie to osobiście nie korzystałem ale 2 różnych znajomych polecało mi AutoGaz Dariusz Czajka, os. Grębałów, ul. Geodetów 18B ( tel.012 645-55-87) jeśli skorzystasz to opisz wrażenia
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
co do gazowców w Krk to odradzam Fugazi na bronowicach - kolega z pracy mial zepsuty komp tartarini- wymienili mu na bingo + wymienili cewke zaplonowa - kolega wyjechal z zakładu i zaswiecila sie lampka "[glow=darkred]check engine[/glow]" - nie bylo wczesniej tego wskazania przed oddaniem do warsztatu. Panowie z fugazi stwierdzili ze oni mu nie powiedza co i jak i ze neich sobie jedzie do ASO Daewoo (autko Nubira). Tam kolejni "specjalisci" nie wiedzieli co jest przyczyna pomimo tego ze podlaczyi sie pod komputer auta . Efekt jest taki ze auto strzela koszmarnie (z dnai na dzien co raz gorzej) + pojawia sie wskazanie check engine +nikt nie wie co i jak.
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
o Fugazii słyszałem wiele niewybrednych opini (w tym 1 pozytywną w necie, ale nie wiem czy to nie właściciel się wpisał ) ale pytanie było o polecane
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"