A więc do dzieła.

Czas trwania całej operacji ? - włączając w to robienie zdjęć i dwa papierosy + kawa - 35 minut.
Wymianę końcówki drążka zacząłem od wyboru producenta.
Wypadło na FEBI - BILSTEIN - nie pytajcie ile kosztuje - bo dostałem w prezencie od synka .

FEBI - jedna z najleprzych firm - produkująca zawieszenia do niemieckich autek. - Synek pracuje w hurtowni części samochodowych więc wie lepiej co należy tatusiowi kupić.

Podnosimy koło do góry - zabezpieczamy dodatkowo przez spadnięciem - podstawka ( w moim przypadku za podstawkę robi kawałek pnia ze ściętego drzewa )
Po ściągnięciu koła przekręcamy sterem do oporu w stronę przeciwną do demontowanego koła - (robimy prawą stronę skręcamy w lewo) a następnie wyciągamy kluczyk ze stacyjki w celu zabezpieczenia steru ( blokada stery) przed przekręcaniem się - mamy w tedy pewność , że nic nam się nie przestawi.
Następnie dobrze jest popryskać nakrętkę kontrującą - np. WD 40.