Witam.
Oglądając WKŁ natrafiłem na obrazek przedstawiający komplet przekaźników i bezpieczników ale pytanie się nasuwa w którym miejscu ??? ja czegoś takiego nie widziałem... Gdzie to jest ???
Gdzie się znajdują dodatkowe przekaźniki ???
Moderator: Moderatorzy
Bezpieczniki znajdują się bezpośrednio po zdjęciu klapki - to wiadomo.
Przekaźniki (tak mi się wydaje) natomiast znajdują się NA skrzynce bezpieczników. Aby się do nich dostać to trzeba odkręcić plastikową pokrywę pod kierownicą (tą w której jest klapka bezpieczników), odpiąć sprężynowy zaczep mocowania skrzynki bezpieczników i opuścić skrzynkę w dół. Teraz masz dostęp do jej górnej powierzchni i tam znajdują się kilkustykowe kostki różnej wielkości, umieszczone w gniazdach - co jak sądzę, są to przekaźniki!
Ja natomiast miałem inny problem: silnik nie chciał odpalić bez względu na czas uruchomienia rozrusznika. Wykręciłem więc świece i okazało się, że po zakręceniu silnikiem iskry nie przeskakują na świecach. Czyżby padł układ zapłonowy?
Więc powyciągałem owe przekaźniki i bezpieczniki, popsikałem ich gniazda i styki płynem do usuwania zaśniedzenia (elektrosol). Zmontowałem całość, przekręciłem kluczyk i silnik pali od razu!
Mam nadzieje, że to tylko zaśniedzone bezpieczniki i przekaźniki były powodem mojego kłopotu z brakiem iskry na świecach.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt.
Przekaźniki (tak mi się wydaje) natomiast znajdują się NA skrzynce bezpieczników. Aby się do nich dostać to trzeba odkręcić plastikową pokrywę pod kierownicą (tą w której jest klapka bezpieczników), odpiąć sprężynowy zaczep mocowania skrzynki bezpieczników i opuścić skrzynkę w dół. Teraz masz dostęp do jej górnej powierzchni i tam znajdują się kilkustykowe kostki różnej wielkości, umieszczone w gniazdach - co jak sądzę, są to przekaźniki!
Ja natomiast miałem inny problem: silnik nie chciał odpalić bez względu na czas uruchomienia rozrusznika. Wykręciłem więc świece i okazało się, że po zakręceniu silnikiem iskry nie przeskakują na świecach. Czyżby padł układ zapłonowy?
Więc powyciągałem owe przekaźniki i bezpieczniki, popsikałem ich gniazda i styki płynem do usuwania zaśniedzenia (elektrosol). Zmontowałem całość, przekręciłem kluczyk i silnik pali od razu!
Mam nadzieje, że to tylko zaśniedzone bezpieczniki i przekaźniki były powodem mojego kłopotu z brakiem iskry na świecach.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt.