Wymiana wszystkich części hamulca tył - bez bębna - MK7 1.6
Moderator: Moderatorzy
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Wymiana wszystkich części hamulca tył - bez bębna - MK7 1.6
Na początku (bo zapomnę ) powiem tak :
Nie powinno się podciągać linki od hamulca pomocniczego - potocznie - nie powinno się podciagać ręcznego hamulca.
Powodem , że podciagamy dźwignię ręcznego - pod szyję jest :
1. wyciągnięcie się linki
2. Awaria samo regulatora w bębnie
W 1 i 2 przypadku należy wymienić wadliwą część.
Naprawa układu hamulcowego - tył .
Podnosimy wóz , ściągamy koło.
Ściągamy osłonkę nakrętki - osłonka w jednym miejscu na obwodzie ma wgłębienie , wystarczy wsunąć twardy wkrętak i lekko podważać - osłonka się wysunie.
Kluczem nasadowym 30 odkręcamy centralną nakrętkę - nakrętak z lewej i prawej strony ma zwykły - prawy gwint.
Po odkręceniu nakrętki - udeżamy młotkiemm w bęben - tak jak byśmy chcieli go wbić głębiej po czym udeżamy w bęben z boku - za kazdym razem przekręcając nim wokół osi - w ten sposób aby były co najmniej 4 udeżenia po obwodzie bębna.
Oczywiście - najlepiej mieć ściągacz pamietajmy tylko o tym , że bęben należy ściągać równo wzdłuż osi , bo inaczej nie dość , że szczęki go będą trzymac , to zaklinuje się na łożysku.
Po ściągnięciu bębna - demontujemy sprężyny ze szczęk- zaczynając od sprężynki która trzyma samo regulator do szczeki (nie demontujemy sprężynki na samo regulatorze)
Jak ktoś jest mało systematyczny , to albo niech sobie zrobi zdjęcie albo narysuje schemat kierunkowości sprężyn i miejsc ich mocowań - bo inaczej namiesza tak , że nie dojdzie do ładu
Po zdemontowaniu sprężyn zostały nam jeszcze do demontażu blaszki sprężyste , dociskające szczęki to tarczy kotwicznej.
Łapiemy szczypcami (popularne kombinerki)za boki sprężynki - dociskamy ją do szczęki a następnie przesówamy ją tak aby się wypieła z czpienia , który przechodzi przez szczekę i tarczę kotwiczną.
Teraz możeby ściągnąć szczękę z samoregulatorem a drugą szczękę po wypięciu z linki hamulca pomocniczego.
Pozostaje nam jeszcze cylinderek hamulcowy.
Kluczem płaskim 14 popuszczamy wężyk hamulcowy (nie odkręcamy) - odkręcamy dwie śruby M6 - klucz 10 - trzymające cylinderek do tarczy kotwicznej - wyciągamy lekko cylinderek na zewnątrz a następnie zakładając ponownie na moment klucz 14 na wężyk hamulcowy - odkręcamy ręką cylinderek - kręcąc całym cylinderkiem
Teraz można nakręcić nowy cylinderek na wężyk hamulcowy , wepchnąć go na miejsce , przykręcić dwie śruby M6 (nna klej do gwintów) i dokręcić wężyk.
Uwaga - narazie nie popuszczamy odpowietrznika cylinderka.
Szczęki :
Szczęka z ramieniem od linki hamulca pomocniczego montowana jest z tyłu - ramię od ręcznego od wewnątrz - szczęka przednia - do niej przymocowujemy samo regulator .
Samo regulator - zawsze sprężynką do dołu i do przodu .
Zanim zaczniemy montować szczękę tylną (z ramieniem ręcznego) podpinamy do ramienia linkę i dopiero wtedy przymmocowujemy szczękę do tarczy kotwicznej.
Dobrze jest mieć przy montażu szczęk trzecią tękę do pomocy - trzecia ręka przekłada czpień trzymający szczękę od tyłu tarczy i go trzyma , żeby nie wypadł
Nakladamy szczękę na trzpień , chwytamy blaszkę sprężynującą , przykładamy do szczęki , przyciskamy do szczęki i przesówamy tak aby blaszka wsunęła sie na czpień.
Na drugą szczękę zapinamy samo regulator i zakladamy całośc na tarcz kotwiczną - zapinamy blaszkę.
Zakładamy sprężynki zaczynając od dolnej , następnie górną a na końcu sprężynkę odciągającą samo regulator.
Szczęki i cylinderek mamy za sobą .
Teraz bęben hamulcowy
Aby go przetoczyć , należy wybić dwie szpilki koła - poprzez wałek aluminiowy , wystarczy nie za mocno puknąc - szpilka wyleci z bębna.
Jak mamy szpilki powyciągane - możemy je spokojnie przegwintować nażynką.
Bęben kładziemy środkiem do góry - wybijamy ring łożyska zewnętrznego - najlepiej wkrętakiem płaskim , przystosowanym do uderzenia młotkiem.
Z drugim łozyskiem jest lekki kłopot gdy mamy do czynienia z bębnem , który jest przygotowany do współpracy z systemem ABS.
Gdy mamy bęben z ABS-em - mamy od środka na osi bębna nabity stalowy ring ABS-u.
Należy go pomału do okoła ściągać - podważając stalowym wkrętakiem .
Gdy nie ściągniemy ribgu ABS-u - nie zdemontujemy Uszczelniacza i wewnętrznego łożyska.
Ja zdemontowałem ten ring - wybijając kawałek łożysko wewnętrzne - gdy łożysko doszło do ringu ABS-u - naprężyło go a stalowy wkrętak dalej zrobił swoje.
Teraz można przetoczyć bęben - lub wymienić na nowy.
Nabijamy łożyska , uszczelniacz a na końcu ring ABS-u
Tak jak pisałem wcześniej - schody są przy bębnie z ABS-em - gdy mamy układ hamulcowy bez systemu ABS - wymiana łozysk to bajka.
Na koniec nabijamy szpilki koła.
Oczywiście - jeśli mamy nowy bęben to ze starego demontujemy tylko pierścień ABS-u
Łożyska na bęben z obu stron są takie same - gdy je montujemy - nie zapomnijcie nałożyć w nie (między rolki) - smaru do łożysk.
Montaż bębna :
Trzymamy zewnętrzne łożysko aby nie wypadło i całość wpychamy na ośkę , przeczyszczamy gwint na ośce oraz nakrętkę centralną - najlepiej benzyną ekstrakcyjną - tak aby była odtłuszczona.
Nakładamy na gwint klej do gwintów i dokręcamu nakrętkę do oporu - jeśli mamy klucz nasadowy + rurkę do 30 cm długości , to dokręcamy do wiwatu - nie urwiecie nic - chyba , że któryś z Was jest Pudzianowskim
Teraz popuszczamy odpowietrznik cylinderka , nakładamy na niego przezroczysty wężyk i czekamy az zacznie wylatywać płyn .
Dobrze jest ten wężyk podnieść w górę - widać wtedy jak długo wycieka płyn z powietrzem.
Gdy zacznie wylatywać płyn bez powietrza - zakręcamy odpowietrznik.
Teraz ktoś wsiada do samochodu i bez odpalania silnika , przyciska pedał hamulca .
Wciska go raz i trzyma (bez pompowania) - w środku bębna będzie słychać trzask samo regulatora - popuszczamy odpowietrznik i zakręcamy go .
Teraz ten ktoś w srodku samochodu puszcza powoli pedał hamulca i przyciska go ponownie (tylko raz - przyciska i trzyma) - popuszczamy odpowietrznik ponownie i zakręcamy go .
Osoba w samochodzie puszcza pedał hamulca - hamulec mamy odpowietrzony.
Możemy zabrać się za drugą stronę .
kiedyś na temat szczęk była dyskusja a więc dopiszę jeszcze jedno.
Szczęka przednia - okładzina na szczęce jest krótsza i grubsza - szczęka tylna - okładzina na szczęce jest dłuższa i cieńsza.
Nie powinno się podciągać linki od hamulca pomocniczego - potocznie - nie powinno się podciagać ręcznego hamulca.
Powodem , że podciagamy dźwignię ręcznego - pod szyję jest :
1. wyciągnięcie się linki
2. Awaria samo regulatora w bębnie
W 1 i 2 przypadku należy wymienić wadliwą część.
Naprawa układu hamulcowego - tył .
Podnosimy wóz , ściągamy koło.
Ściągamy osłonkę nakrętki - osłonka w jednym miejscu na obwodzie ma wgłębienie , wystarczy wsunąć twardy wkrętak i lekko podważać - osłonka się wysunie.
Kluczem nasadowym 30 odkręcamy centralną nakrętkę - nakrętak z lewej i prawej strony ma zwykły - prawy gwint.
Po odkręceniu nakrętki - udeżamy młotkiemm w bęben - tak jak byśmy chcieli go wbić głębiej po czym udeżamy w bęben z boku - za kazdym razem przekręcając nim wokół osi - w ten sposób aby były co najmniej 4 udeżenia po obwodzie bębna.
Oczywiście - najlepiej mieć ściągacz pamietajmy tylko o tym , że bęben należy ściągać równo wzdłuż osi , bo inaczej nie dość , że szczęki go będą trzymac , to zaklinuje się na łożysku.
Po ściągnięciu bębna - demontujemy sprężyny ze szczęk- zaczynając od sprężynki która trzyma samo regulator do szczeki (nie demontujemy sprężynki na samo regulatorze)
Jak ktoś jest mało systematyczny , to albo niech sobie zrobi zdjęcie albo narysuje schemat kierunkowości sprężyn i miejsc ich mocowań - bo inaczej namiesza tak , że nie dojdzie do ładu
Po zdemontowaniu sprężyn zostały nam jeszcze do demontażu blaszki sprężyste , dociskające szczęki to tarczy kotwicznej.
Łapiemy szczypcami (popularne kombinerki)za boki sprężynki - dociskamy ją do szczęki a następnie przesówamy ją tak aby się wypieła z czpienia , który przechodzi przez szczekę i tarczę kotwiczną.
Teraz możeby ściągnąć szczękę z samoregulatorem a drugą szczękę po wypięciu z linki hamulca pomocniczego.
Pozostaje nam jeszcze cylinderek hamulcowy.
Kluczem płaskim 14 popuszczamy wężyk hamulcowy (nie odkręcamy) - odkręcamy dwie śruby M6 - klucz 10 - trzymające cylinderek do tarczy kotwicznej - wyciągamy lekko cylinderek na zewnątrz a następnie zakładając ponownie na moment klucz 14 na wężyk hamulcowy - odkręcamy ręką cylinderek - kręcąc całym cylinderkiem
Teraz można nakręcić nowy cylinderek na wężyk hamulcowy , wepchnąć go na miejsce , przykręcić dwie śruby M6 (nna klej do gwintów) i dokręcić wężyk.
Uwaga - narazie nie popuszczamy odpowietrznika cylinderka.
Szczęki :
Szczęka z ramieniem od linki hamulca pomocniczego montowana jest z tyłu - ramię od ręcznego od wewnątrz - szczęka przednia - do niej przymocowujemy samo regulator .
Samo regulator - zawsze sprężynką do dołu i do przodu .
Zanim zaczniemy montować szczękę tylną (z ramieniem ręcznego) podpinamy do ramienia linkę i dopiero wtedy przymmocowujemy szczękę do tarczy kotwicznej.
Dobrze jest mieć przy montażu szczęk trzecią tękę do pomocy - trzecia ręka przekłada czpień trzymający szczękę od tyłu tarczy i go trzyma , żeby nie wypadł
Nakladamy szczękę na trzpień , chwytamy blaszkę sprężynującą , przykładamy do szczęki , przyciskamy do szczęki i przesówamy tak aby blaszka wsunęła sie na czpień.
Na drugą szczękę zapinamy samo regulator i zakladamy całośc na tarcz kotwiczną - zapinamy blaszkę.
Zakładamy sprężynki zaczynając od dolnej , następnie górną a na końcu sprężynkę odciągającą samo regulator.
Szczęki i cylinderek mamy za sobą .
Teraz bęben hamulcowy
Aby go przetoczyć , należy wybić dwie szpilki koła - poprzez wałek aluminiowy , wystarczy nie za mocno puknąc - szpilka wyleci z bębna.
Jak mamy szpilki powyciągane - możemy je spokojnie przegwintować nażynką.
Bęben kładziemy środkiem do góry - wybijamy ring łożyska zewnętrznego - najlepiej wkrętakiem płaskim , przystosowanym do uderzenia młotkiem.
Z drugim łozyskiem jest lekki kłopot gdy mamy do czynienia z bębnem , który jest przygotowany do współpracy z systemem ABS.
Gdy mamy bęben z ABS-em - mamy od środka na osi bębna nabity stalowy ring ABS-u.
Należy go pomału do okoła ściągać - podważając stalowym wkrętakiem .
Gdy nie ściągniemy ribgu ABS-u - nie zdemontujemy Uszczelniacza i wewnętrznego łożyska.
Ja zdemontowałem ten ring - wybijając kawałek łożysko wewnętrzne - gdy łożysko doszło do ringu ABS-u - naprężyło go a stalowy wkrętak dalej zrobił swoje.
Teraz można przetoczyć bęben - lub wymienić na nowy.
Nabijamy łożyska , uszczelniacz a na końcu ring ABS-u
Tak jak pisałem wcześniej - schody są przy bębnie z ABS-em - gdy mamy układ hamulcowy bez systemu ABS - wymiana łozysk to bajka.
Na koniec nabijamy szpilki koła.
Oczywiście - jeśli mamy nowy bęben to ze starego demontujemy tylko pierścień ABS-u
Łożyska na bęben z obu stron są takie same - gdy je montujemy - nie zapomnijcie nałożyć w nie (między rolki) - smaru do łożysk.
Montaż bębna :
Trzymamy zewnętrzne łożysko aby nie wypadło i całość wpychamy na ośkę , przeczyszczamy gwint na ośce oraz nakrętkę centralną - najlepiej benzyną ekstrakcyjną - tak aby była odtłuszczona.
Nakładamy na gwint klej do gwintów i dokręcamu nakrętkę do oporu - jeśli mamy klucz nasadowy + rurkę do 30 cm długości , to dokręcamy do wiwatu - nie urwiecie nic - chyba , że któryś z Was jest Pudzianowskim
Teraz popuszczamy odpowietrznik cylinderka , nakładamy na niego przezroczysty wężyk i czekamy az zacznie wylatywać płyn .
Dobrze jest ten wężyk podnieść w górę - widać wtedy jak długo wycieka płyn z powietrzem.
Gdy zacznie wylatywać płyn bez powietrza - zakręcamy odpowietrznik.
Teraz ktoś wsiada do samochodu i bez odpalania silnika , przyciska pedał hamulca .
Wciska go raz i trzyma (bez pompowania) - w środku bębna będzie słychać trzask samo regulatora - popuszczamy odpowietrznik i zakręcamy go .
Teraz ten ktoś w srodku samochodu puszcza powoli pedał hamulca i przyciska go ponownie (tylko raz - przyciska i trzyma) - popuszczamy odpowietrznik ponownie i zakręcamy go .
Osoba w samochodzie puszcza pedał hamulca - hamulec mamy odpowietrzony.
Możemy zabrać się za drugą stronę .
kiedyś na temat szczęk była dyskusja a więc dopiszę jeszcze jedno.
Szczęka przednia - okładzina na szczęce jest krótsza i grubsza - szczęka tylna - okładzina na szczęce jest dłuższa i cieńsza.
- Załączniki
Ostatnio zmieniony 05 paź 2009, 20:27 przez Jamszoł, łącznie zmieniany 3 razy.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Yagr
- Posty: 14522
- Rejestracja: 23 lip 2006, 00:12
- Lokalizacja: Kraków
- Pojemność: 1598
- Rocznik: 2007
- Generacja: MK2
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Nie do końca rozumiem - to po co jest ręczny?Jamszoł pisze:Nie powinno się podciągać linki od hamulca pomocniczego - potocznie - nie powinno się podciagać ręcznego hamulca.
Powodem , że podciagamy dźwignię ręcznego - pod szyję jest :
A co do reszty to tradycyjnie po raz fafnasty napiszę że ściąganie dekielka oraz odkręcanie śruby centralnej i tym samym wysypywanie łożysk jest zbędnym spalaniem glukozy ponieważ to samo osiągamy odkręcając 4 śruby od wewnątrz co pozwala nam ściągnąć bęben razem z piastą i łożyskami. Odpada nam wtedy dbanie o czystość łożysk i prawidłowe ich później dokręcenie
Polak potrafi!!
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
ale mu się nie chce...
a jak mu się zechce...
to potrafi
spieprzyć!
P I W O L E C Z Y !
"wszystko co ma cycki lub koła będzie sprawiało problemy"
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
Nie którym ręczny zaczyna brać jak zaciagną wajche od ręcznego po samą szyje
Wtedy naciągaja linkę od ręcznego aby brało niżej .
Mnie też ręczny tak brał - wajcha pod same uszy i jeszcze było mało.
A to jest objawem tak jak pisałem - zapieczony lub padniety samo regulator , albo wyciągnięta linka.
Jeśli to jest sprawne , to szczęki są przy samych bębnach i wystarczy wajchą od ręcznego tyknąć na 1 - 2 góra 3 pstryki i ręczny działa .
Wtedy naciągaja linkę od ręcznego aby brało niżej .
Mnie też ręczny tak brał - wajcha pod same uszy i jeszcze było mało.
A to jest objawem tak jak pisałem - zapieczony lub padniety samo regulator , albo wyciągnięta linka.
Jeśli to jest sprawne , to szczęki są przy samych bębnach i wystarczy wajchą od ręcznego tyknąć na 1 - 2 góra 3 pstryki i ręczny działa .
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]
- Jamszoł
- Posty: 22180
- Rejestracja: 29 lip 2006, 01:17
- Lokalizacja: Kalisz
- Pojemność: 2300
- Rocznik: 2008
- Generacja: MK4
- Nadwozie: Kombi
- Kontakt:
U mnie bęben jest przykręcany tak jak z przodu - jedna centralna nakrętka.kvazi555 pisze:ba i tych nakretek bylo 4 jedna ciut grubsza ~3gwinty i 3 cieniutke
Oczywiście przykręciłem ją na klej.
Powiem jeszcze tak - klej daje się po to aby nakrętka lub sruba się nie odkręcila ale jest to uboczny efekt działania .
Głównym powodem nakładania kleju jest fakt taki : gdy jest klej na gwincie , to w srodek między gwinty nie wchodzi rdza i podczas odkręcania po małym "PYK" śruba lub nakrętka odkręca się palcami.
Daj te zdjęcia , bo nie wiem o czym mówisz.
Oczy 6.11.2010/15.01.2020 [ 28.08.2012_16.30 ]